krótka historia jednej znajomości

byłam rwącym strumieniem
gorącym źródłem 
mgłą nad ścierniskiem

zanim zamknąłeś mnie 
w butelce swoich reguł

żebym nie wyparowała znienacka
nie przepływała ci przez palce
przybrała wreszcie jakiś kształt

nie płacz
zamarzłam
żeby się wydostać